FABER CASTELL POLYCHROMOS
- raspberry.dreams
- 25 wrz 2020
- 3 minut(y) czytania
Polychromosy z niemieckiej firmy Faber-Castell to jedne z najbardziej rozpoznawanych kredek. Chociaż nie mam całego zestawu to postaram się wam przybliżyć jak one działają i jakie są.
WYGLĄD
Kredki są na bazie wosku. Przy pierwszym rzucie oka już widać, że to luksusowe dobro. Są pięknie wykonane, wielokrotnie lakierowane w kolorze odpowiadającym grafitom, ozdobione złotym okręgiem przy końcu trzonka. Na kredkach wytłoczone są napisy – nazwa kredek, kolor w dwóch językach (niemieckim i angielskim). Tutaj są również przypisane gwiazdki, które mówią o światłoodporności kredek. I na końcu nazwa producenta.
CENA
Kredki są dostępne w zestawach
12 sztuk – 88 złotych
24 sztuki – 174 złote
36 sztuk – 260 złotych
120 sztuk – 880 złotych
Dodatkowo producent posiada w ofercie limitowane edycje w drewnianych kasetach i największy zestaw 120 sztuk kosztuje ok. 1200 złotych.
Kredki Polychromos można również kupić na sztuki i jej cena to ok. 6-7 złotych.
ŁAMLIWOŚĆ
Kredki można zatemperować w ostry szpic. Nie ścierają się zbyt mocno, nie tworzą opiłków i nie brudzą mocno kartki.
CECHY
Cechą o której warto wspomnieć jest bardzo wysoka światłoodporność. Na każdej z kredek wytłoczona jest odpowiednia ilość gwiazdek. Trzy oznaczają bardzo wysoką odporność na światło słoneczne i sztuczne, dwie dobrą i jedna średnią.
Warto tutaj również wspomnieć o tym, że kredki te dobrze się wymazują gumką. Było to dla mnie duże zaskoczenie!
Zawsze miałam wrażenie, że Polychromosy to twarde kredki. Jednak kiedy zaczęłam nimi więcej rysować moje odczucie się zmieniło. Nie są miękkie, ale również nie twarde. Plasują się w połowie skali.
Moje odczucia były również różne jeśli chodzi o papier jaki wybrałam.
Awokado rysowałam na papierze 120g, lekko szarym, gładkim, matowym. Polychromosy na tym papierze zachowywały się cudownie! Kredki pięknie się rozprowadzały, nie było problemu z blendowaniem, a tym bardziej z pokryciem por papieru. Biała kredka pięknie się wybijała na tym papierze.
Nie miałam beżowej kredki w swoim zestawie, ale postanowiłam spróbować zblendować białą i żółtą. Najpierw nałożyłam delikatną warstwę białej kredki, tak aby nie pokryć por papieru, następnie żółtą i również nie pokrywając por. Bardziej przypominało to głaskanie niż rysowanie 😊 Trzecią warstwą była biała kredka, która posłużyła również za blender i ta warstwa była już kryjącą i ostatnią. Jak widać kolor wyszedł bardzo ładny, pastelowy i naturalny.


Do tej pracy wybrałam papier brązowy 400g. I jak bardzo się rozczarowałam! Kredki oczywiście zachowywały swoje właściwości co do blendowania, nakładania warstw i tak dalej. Jednak miałam spory problem aby pokryć pory papieru, kredki trochę się ślizgały na tym papierze (mat) i nie tworzą gładkiej spójnej tafli. Namachałam się przy tej pracy, mimo tego, że ma swój urok, po raz kolejny spróbowałabym na papierze o niższej gramaturze.

KOLORYSTYKA
Kolorystyka którą ja posiadam jest jednym słowem okrojona. Sama wybrałam sobie te odcienie zieleni, ponieważ planowałam rysować tymi kredkami rośliny. Jednak mimo tak wielu odcieni zieleni, każdy ma swój niepowtarzalny kolor i jest wyjątkowy. Rysując nimi odróżniają się na papierze, nie zlewają w jedno, nie są do siebie bardzo zbliżone, a już na pewno nie znajdziecie tu dwóch takich samych kredek.
Kredki są bardzo dobrze napigmentowane, pięknie oddają kolor na papierze, również na kolorowych papierach.



BLENDOWANIE
Cóż tu wiele mówić, te kredki same się blendują. Bardzo ładnie przechodzą z koloru w kolor. Pięknie się na siebie nakładają i nie ma problemu z nakładaniem warstw, nawet kilku.
Białą kredkę można wykorzystywać jako blender, ale trzeba pamiętać, że zostawia ślad nawet na ciemnych barwach. Czarna natomiast jest bardzo dobrze napigmentowana i będzie ją dobrze widać nawet na kilku warstwach innych kolorów, również ciemnych.
Kredki Polychromos również bardzo dobrze łączą się z innymi kredkami różnych marek zarówno miękkich jak i twardszych.

Podsumowując kredki na pewno warte są swojej ceny, to bardzo wysoka jakość. Mamy również pewność, że prace wykonywane tymi kredkami są światłoodporne. Kredkami bardzo dobrze się rysuje, wręcz intuicyjnie. Osobie mało zaawansowanej na pewno podniosą komfort pracy i pozwolą się bardziej rozwinąć.
raspberry.dreams
Comentários